Co prawda w
wynajmowanym mieszkaniu za wielę nie poszaleję i np. nie przemaluję ścian na
jakiś fajny kolor, ale zmiana różnego rodzaju dodatków też powinna pomóc w
odświeżeniu tego pomieszczenia.
Póki co
przygotowałam sobie listę rzeczy, które potrzebuję.
Pościel, poduszki- The Range, narzuta- Dunelm, pudełko na biżuterię- John Lewis, świece- Wax Lyrical
Postawiłam
na kolory błękitny i kremowy plus trochę zieleni, żeby nie było za
mdło. Przydadzą się też nowe zasłony, ale jeszcze nie znalazłam niczego
co by mi pasowało.
Teraz pozostaje
tylko znaleźć czas na zakupy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz